Od artysty do świętego
Święty Brat Albert Chmielowski, właściwie Adam Hilary Bernard Chmielowski, urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomi pod Krakowem. Pochodził z rodziny szlacheckiej, od najmłodszych lat wyróżniał się zdolnościami artystycznymi i wrażliwością na cierpienie drugiego człowieka.
W wieku 18 lat wziął udział w Powstaniu Styczniowym (1863 r.), gdzie został ciężko ranny – w wyniku obrażeń amputowano mu nogę. Ten dramatyczny moment pozostawił w nim nie tylko ślad fizyczny, ale także duchowy – już wtedy zaczęło się jego wewnętrzne nawrócenie.
Po ucieczce z carskiej niewoli rozpoczął studia malarskie – najpierw w Monachium, a później we Francji i Krakowie. Był uznanym malarzem, tworzył głównie dzieła religijne i patriotyczne. Jego najbardziej znanym obrazem jest przejmujące „Ecce Homo”, przedstawiające ubiczowanego Jezusa – dzieło to uznaje się za wyraz jego osobistej relacji z cierpiącym Chrystusem.
Nawrócenie i powołanie do życia zakonnego
Z czasem Adam Chmielowski zrozumiał, że sztuka, choć piękna, nie wypełnia jego serca. Coraz bardziej pociągała go pomoc najbiedniejszym. W 1887 roku porzucił malarstwo, przywdział habit świeckiego tercjarza franciszkańskiego i przyjął imię Brat Albert.
Rok później, w 1888 r., założył Zgromadzenie Braci Posługujących Ubogim (tzw. albertyni), którego celem była pomoc bezdomnym, opuszczonym i głodnym. Wkrótce potem powstało także Zgromadzenie Sióstr Albertynek, zainicjowane wraz z bł. Bernardyną Jabłońską.
Brat Albert żył wśród tych, którym nikt nie chciał pomagać – dzielił z nimi dach, chleb i cierpienie. Nie traktował ich z góry. Wręcz przeciwnie – widział w nich cierpiącego Chrystusa. Nie tylko organizował pomoc materialną, ale też starał się przywracać im godność, wiarę i nadzieję.
Jego dewiza życiowa:
„Trzeba być dobrym jak chleb, który leży na stole, z którego każdy może ukroić kawałek, jeśli jest głodny”
stała się symbolem jego duchowości i działania.
Zmarł w opinii świętości 25 grudnia 1916 r. w Krakowie, w przytulisku dla ubogich.
Został beatyfikowany w 1983 r. przez Jana Pawła II, a kanonizowany w 1989 r. w Warszawie.
Bracia Albertyni – duchowi spadkobiercy Brata Alberta
Początki zgromadzenia
Zgromadzenie Braci Posługujących Ubogim (łac. Congregatio Fratrum Servorum Pauperum), potocznie zwane albertynami, zostało założone przez Brata Alberta 25 sierpnia 1888 r. w Krakowie. Ich charyzmatem jest służba najuboższym – bezdomnym, chorym, opuszczonym i samotnym – w duchu pokory, modlitwy i ofiary.
Bracia albertyni składają śluby zakonne: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Noszą szary habit z czarnym paskiem i prosty krzyż. Ich życie łączy modlitwę i bardzo konkretną pracę wśród ludzi, których społeczeństwo często spycha na margines.
Co robią dzisiaj?
Zgromadzenie Braci Albertynów prowadzi dziś wiele dzieł miłosierdzia w Polsce i na Ukrainie:
W Polsce:
- Domy i przytuliska dla osób bezdomnych i uzależnionych
- Ogrzewalnie i noclegownie w Krakowie i Częstochowie
- Kuchnie społeczne, m.in. codzienne wydawanie posiłków
- Ośrodki opieki dla osób z niepełnosprawnościami (np. Bulowice)
- Domy modlitwy i pustelnie (np. Kalatówki) – duchowe centra odnowy
Na Ukrainie:
- Kuchnie dla ubogich we Lwowie i Zaporożu
- Pomoc uchodźcom i osobom dotkniętym wojną
- Wsparcie duchowe i psychologiczne dla potrzebujących
Duchowość albertyńska
Duchowość albertynów opiera się na:
- naśladowaniu Chrystusa ubogiego i cierpiącego, obecnego w człowieku odrzuconym
- duchowości Eucharystii, jako centrum życia
- franciszkańskiej prostocie i pokorze
- codziennej modlitwie, pracy i milczącej obecności wśród potrzebujących
Gdzie ich znaleźć?
Bracia Albertyni mają aktywną stronę na Facebooku, gdzie można śledzić ich działalność i wspierać ich misję:
Można tam znaleźć:
- zdjęcia z posługi wśród bezdomnych
- relacje z wydarzeń i rekolekcji
- informacje o możliwościach pomocy i wolontariatu
Podsumowanie
Św. Brat Albert to postać, która zainspirowała całe pokolenia do służby miłosierdzia. Jego życie to nie tylko piękna opowieść o nawróceniu i przemianie serca, ale także przypomnienie, że świętość to codzienna wierność miłości – szczególnie wobec najmniejszych.
Bracia Albertyni są jego żywym dziedzictwem – cichymi bohaterami miłosierdzia, którzy każdego dnia karmią, opatrują i wspierają tych, których świat odrzuca.
Święty Bracie Albercie – módl się za nami, abyśmy umieli być „dobrzy jak chleb”. 🍞🙏